Metoda "Pustego Krzesełka" - ciekawy sposób na podryw
2018-02-06 11:55:41Święto zakochanych zbliża się wielkimi krokami, więc wiele z nas zaczyna odczuwać presję, aby nie spędzić ich po raz kolejny z przyjaciółką czy nawet samotnie. Na szczęście, na ratunek przychodzi nam nowy, często bardzo skuteczny sposób na podryw, który pomaga w poznawaniu wielu nowych ludzi.
Czym jest Metoda Pustego Krzesełka?
To pomysł przedstawiony przez Klaudię Klarę w jej książce "Poradnik Szczęśliwej Singielki". Opcja dla mniej odważnych, którzy nie chcą wystawiać się na porażkę poprzez robienie pierwszego kroku, nie lubią chodzić do barów w pojedynkę i nie mają pojęcia, jak zachęcić kogoś do zagadania bez roztaczania aury desperacji. Nie ma się w końcu co oszukiwać, w grupie koleżanek szanse na poznanie faceta znacznie maleją, o czym powinnyśmy już wiedzieć. Mężczyzna nie podejdzie w pojedynkę do pięciu dziewczyn siedzących przy stoliku, tym bardziej jeśli doskonale widać, że tylko czekają aż ktoś zechce je zaczepić.
Jak ją stosować?
Metoda pustego krzesełka jest idealną alternatywą i sprawia, że potencjalny adorator nie ma pojęcia, że to my zainicjowałyśmy tę sytuację. Trik polega bowiem na tym, że wraz z jedną koleżanką udajecie się do popularnego lokalu, gdzie macie pewność, że za parę godzin zabraknie miejsc. Zajmujecie stolik z wolnym krzesłem, a najlepiej dwoma, po czym czekacie. Z początku może się to wydawać bezcelowe, a także stresujące, gdy z mijającymi minutami coraz więcej osób pyta, czy może zabrać wolne krzesło, a krążące sępy obserwują, dla kogo właściwie trzymacie te miejsca. I choć w pewnym momencie zechcecie się poddać, musicie czekać. Ta metoda wymaga ogromnej cierpliwości i wiary, o czym można się przekonać również przy pierwszych potencjalnych partnerach na walentynkową randkę.
Jakie są efekty?
Okazuje się, że mimo wyczekiwania książę czy księżniczka z bajki prawdopodobnie nie będzie pierwszą osobą, która pojawi się na naszym magicznym krześle. Większości z nas zapewne zdarzy się poznać smutnego samotnika, który za dużo wypił i szuka towarzysza, któremu będzie mógł się wyżalić. Kogoś również zaangażowanego w świat randkowych gier, kto zechce zaserwować nam kanapkę komplementów, czyli kolejny trik, który jednak zazwyczaj nie ma na celu znalezienia drugiej połówki. Nie znamy bowiem osoby, która za sprawą komplementu, obelgi i kolejnego komplementu chciałaby zaimponować swojej przyszłej partnerce. Należy zatem być przygotowanym na to, że puste krzesełko nie gwarantuje nam poznania miłości naszego życia, a jedynie poznanie... po prostu kogoś nowego.
Pewnie okaże się, że zamiast romantycznej randki dostaniemy tragikomiczną opowieść na kolejny babski wieczór czy męską anegdotkę. Nie siedzimy jednak bezczynnie w domu zastanawiając się, jak ludzie w dobie aplikacji randkowych poznają się w inny sposób, niż przez internet, a sami bierzemy singielski los w swoje ręce. Nie od razu Rzym zbudowano, znalezienie kogoś wartościowego może wymagać czasu. Jeśli jednak chcemy jedynie mieć towarzystwo na Walentynki, to zarówno Smutny Samotnik jak i Pan Gracz sprawdzą się na tę okazję. Obaj będą zachwyceni swoim powodzeniem, w złudzeniu, że to oni zainicjowali całą tę sytuację, a my wypróbujemy nową metodę na podryw.
DS
fot. Pixabay